Relacja z projektu „Po prostu razem” - Sieć Kultury

Data publikacji: 22.10.2018
Średni czas czytania 8 minut
drukuj

Celem projektu „Po prostu razem” (28.05-05.10.2018) była integracja obcokrajowców i uczniów Liceum Ogólnokształcącego nr 3 w Sopocie. W jego ramach odbyła się seria warsztatów antydyskryminyacyjnych, dwa pikniki integracyjne, rajd rowerowy, a także lekcje polskiego dla osób z zagranicy. Koordynatorką całego przedsięwzięcia była Dagmara Sypniewska-Skwara.

Warsztaty antydyskryminacyjne

Pierwsze działanie odbyło się 5 czerwca i były to warsztaty antydyskryminacyjne dla młodzieży licealnej. Prowadziła je Anna Dukowska. Uczestnicy i uczestniczki dyskutowali, pracowali razem, odgrywali różne scenki. Celem zajęć było pobudzenie refleksji nad postrzeganiem samego siebie i innych grup, zastanowienie się, jaki jest wpływ uprzedzeń i stereotypów na postrzeganie ludzkiej różnorodności, zapoznanie się z podstawowymi pojęciami dotyczącymi dyskryminacji i metod jej przeciwdziałania, pobudzenie refleksji własnej nad znaczeniem praw człowieka w naszym życiu.

Kolejne warsztaty tego typu były skupione wokół tematyki praw człowieka. Różne ćwiczenia pozwoliły uczestnikom i uczestmiczkom zastanowić się na temat własnych opinii, wartości i postaw, zwiększyć umiejętności dyskusji słuchania innych i prezentacji własnych opinii, poszukiwać sposobów rozwiązania kontrowersyjnych problemów. Dowiedzieli się w szczegółach, czym są prawa człowieka, jakie są ich rodzaje i dlaczego są potrzebne.

Na ostatnich zajęciach z tej serii uczestnicy i uczestniczki poznali takie pojęcia jak etykietowanie, uprzedzenia, piramida nienawiści, równość szans czy grupy mniejszościowe.

Lekcje polskiego dla obcokrajowców

17 lipca odbyły się pierwsze zajęcia polskiego dla osób z zagranicy. Łącznie odbyło się 5 spotkań. W ławkach zasiadło dziesięć osób, a Joanna Kania-Kużajczyk z uśmiechem i w bardzo sympatycznej, wesołej atmosferze, zaczynając od łatwiejszych zadań poprowadziła zajęcia – relacjonuje koordynatorka Dagmara Sypniewska-Skwara.

Parę dni później odbyły się kolejne zajęcia. Pełni zapału i dobrych chęci uczestnicy zgromadzili się w Sopotece, by pod okiem uśmiechniętej pani Asi [przyp. Asia Kania] zgłębiać tajniki języka polskiego – mówi Sypniewska-Skwara – Każde ze spotkań poświęcone jest innemu, wybranemu przez uczestników zagadnieniu – tym razem było to formułowanie zaproszeń: zarówno tych oficjalnych, jak i mniej formalnych.

Na trzeciej lekcji uczestnicy i uczestniczki zajęli się kwestią życzeń okolicznościowych. Uczestnicy zadawali mnóstwo pytań i chętnie wchodzili w interakcję z prowadzącą – mówi koordynatorka – Nie zabrakło i wybuchów śmiechu, które można już uznać za znak rozpoznawczy spotkań z Asią Kanią.

Na przedostatnich zajęciach osoby biorące w nich udział miały okazję nauczyć się pisania oficjalnych maili, pism i zaproszeń. Poznawali zwroty grzecznościowe, zwroty gramatyczne charakterystyczne dla tych form. Na koniec zajęć napisali własne maile, podpierając się oryginalnymi pokazanymi przez prowadzącą Joannę Kanię-Kużajczyk.

14 sierpnia miało miejsce ostatnie spotkanie z cyklu. Wszystko, co dobre kiedyś się kończy – tak też było z warsztatami pisania po polsku – mówi Sypniewska-Skwara – Uczestnicy naszego małego kursu po raz ostatni spotkali się z prowadzącą, Asią Kanią. Po intensywnej nauce pisania wszyscy zgodnie uznali, że nadszedł czas na odrobinę oddechu i zabawy. Pani Asia przygotowała dla swoich kursantów szereg gier i zabaw ortograficznych.

Spotkania specjalne

W ramach projektu odbyły się dwa spotkania ze specjalnymi gośćmi. Pierwsze – z Ludmiłą Zajączkowską. Opowiedziałam licealistom i licealistkom z drugiej klasy opowiedziała o powodach swojego wyjazdu do Rosji, życiu tam, a także przedstawiła bardzo ciekawą prezentację multimedialną o Petersburgu, Polakach  mieszkających tam obecnie i wcześniej oraz pokazała miejsca poświęcone pamięci naszego narodu.

Młodzież z uwagą i zainteresowaniem słuchała opowieści p. Ludmiły, miała też bardzo wiele pytań i spotkanie przerodziło się w ciekawą rozmowę o niezwykle trudnych decyzjach związanych z opuszczeniem swojego kraju, umiejętności przystosowania się do zupełnie nowych warunków, pokonania bariery językowej, szukania pracy, problemów z biurokracją i wielu innych trudności, ale też radości, które spotykają obcokrajowca w nowym miejscu

Kolejne spotkanie odbyło się z kolumbijskim artystą Javierem Bernalem Arevalo, absolwentem Central Saint Martins w Londynie. Artysta działa na styku kilku dziedzin sztuki - posługuje się animacją, rysunkiem, malarstwem, sztuką wideo. Tworzy instalacje, łącząc różne techniki. Na spotkaniu w sopockiej bibliotece zaprezentował swój najnowszy film zatytułowany "Falsos Positivos". Podczas wydarzenia w Sopotece goście mieli możliwość nie tylko obejrzeć film, będący efektem pracy artysty, ale również - a może przede wszystkim - porozmawiać z nim.

Rajd rowerowy

W ramach projektu odbył się rajd rowerowy, w którym wzięło udział 7 osób. Trasa zaczynała się w Sopocie, a kończyła w Gdyni, gdzie uczestnicy i uczestniczki zwiedzili Muzeum Emigracji. Jak mówi koordynatorka, oglądaniu wystawy towarzyszyło skupienie oraz postanowienie uczestników, że zabiorą na nią swoje rodziny i znajomych.

Pikniki integracyjne oraz FINAŁ

16 czerwca odbył się pierwszy piknik integracyjny – Trójmiejski Piknik Wielokulturowy. Na miejsce wydarzenia wybrano Skansesn Grodzisko w Sopocie. Pięknie, kulturalnie z szacunkiem dla siebie i innych, z przyjaźnią i sympatią – relacjonuje Sypniewska-Skwara. Dzieliliśmy się swoimi umiejętnościami, wypiekami, wspólnie piekliśmy kiełbaski, wyplataliśmy naszyjniki szczęścia. Było strzelanie z łuku, malowanie buziek i dużo dobrej zabawy. Naliczyliśmy około 300 gości!

21 czerwca odbył się drugi piknik, który był jednocześnie finałem projektu. Koordynatorka relacjonuje:

Był grill, taniec flamenco, warsztaty garncarskie, dzieci walczyły na miecze z wikińskim, bibliotecznym wojownikiem i lekko go zamęczyły. Mieszały się języki, a wegańska zupa dyniowa, kiełbaski i ciasta z różnych stron świata smakowały bosko! Pan prezydent Sopotu Jacek Karnowski zaprosił do zabawy po polsku, rosyjsku i angielsku. Większość mam dostała biżuterię wykonaną na miejscu z koralików. Dzieci biegały do zmroku dookoła wielkiego klombu, koordynatorki projektu oświetliły drogę zniczami i zrobiło się magicznie, a pomogła nam w tym Agata Andrasiak z IKM, którą uwiodła atmosfera miejsca. Dorośli nie mogli się nagadać i wiecie co... mało osób zaglądało w smartfony :)

Autor zdjęć: Kamil Jasiński

Autorki opisu: Natalia Krawczyk, Dagmara Sypniewska-Skwara, Anna Dukowska

http://sieckultury.pl/2018/05/po-prostu-razem