EKDUS -cykl warsztatowy w województwie zachodniopomorskim

Data publikacji: 12.09.2016
Średni czas czytania 9 minut
drukuj

Od maja 2016 roku organizujemy warsztaty, dzięki którym ludzie z sektora oświaty i z sektora kultury mogą nawiązywać kontakty, uczyć się nawzajem, wymieniać się doświadczeniami i planować wspólne działania. Jak dotąd, spotykaliśmy się w Złocieńcu, Szczecinie, Białym Zdroju. 

Edukacja Kulturowa dla Umiejętności Społecznych (EKDUS) to program wspierający inicjatywy skierowane do młodych ludzi, rozwijające ich zainteresowania i umiejętności. Pierwsze warsztaty w cyklu dotyczyły kreatywnych pomysłów w edukacji kulturowej. Sala widowiskowa Złocienieckiego Ośrodka Kultury w piątkowe majowe popołudnie powoli wypełnia się gośćmi. Mamy kawę, wodę, herbatniki i owoce, ze sobą przynosimy ciekawość nowych działań, apetyt na artystyczne przygody i całe morze własnych doświadczeń. Niektórzy z nas mają ich więcej, inni dopiero chcą zacząć realizować z młodzieżą te popularne ostatnio „projekty”. Cudzysłów ma w tym miejscu znamiona lekkiej złośliwości, której źródła należy upatrywać w różnicy między ogromem pracy włożonej w napisanie wielostronicowego materiału opisującego planowane działania (np. „rezultaty twarde i miękkie” sic!) a relatywnie rzadką satysfakcję z otrzymania dotacji na ich realizację. Ale przecież czasem „się udaje”, czasem jednak jakaś komisja nam zaufa i powierzy  grosik. Przecież właśnie dlatego tu jesteśmy, że lubimy  z młodzieżą i dzieciakami działać niestandardowo i najczęściej pozainstytucjonalnie, że nasze pasje i energia  otwierają furtki do zaczarowanych ogrodów wrażliwości na świat i radości życia. 

Jacka Hałasa tylko niektórzy z nas poznali na wcześniejszych artystycznych wędrówkach, pozostali jak zwykle gotowi byli na każde wyzwanie. I słusznie, bo Mistrz działał cokolwiek niestandardowo. Broń Boże nie siadamy. Stajemy. W kręgu. W milczeniu. Jak się okazuje, strasznie trudno je utrzymać, bo nastawieni na zabawę uczestnicy chichoczą, pomrukują, próbują komentować i coś dopowiadać.  Jacek konsekwentnie milczy, choć cały czas się uśmiecha. Cały czas! Dzięki temu skupia na sobie uwagę rozbrykanej nieco gawiedzi, sprawia, że słuchamy jego bezsłownych sugestii, bo przecież to, co robi, nie jest ani poleceniem, ani zadaniem. Może – co najwyżej – propozycją. W ciszy więc Mistrz Jacek pokazuje gesty, ruchy, miny, które powtarzamy, czasem modyfikujemy. Powoli wyciszamy się i my, stajemy się czujni, otwieramy nasze zmysły na nową przygodę. Wychodzimy z bezpiecznej przestrzeni „ja”, by ją rozbudować, rozszerzyć, rozjaśnić nowymi barwami. A Jacek od zabawnych gestów przechodzi do kroków jakby korowodowych, powtarzanych jak fala, rytmicznie, w parach, w czwórkach. To nastawia naszą uwagę na sąsiadów, partnerów w zabawie, każe czuć cię odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale i za grupę, która ponosi konsekwencje naszych pomyłek. 

W kolejny weekend: miasto, upał od rana, hałas, samochody, osaczający ruch – koszmar. Schronienie daje nam piękna, stuletnia kamienica, gościnna, przestronna i przyjemnie chłodna. Mieści się w niej Teatr Kana. Na górze pokoje dla nocujących, na dole kuchnia do samodzielnego zagospodarowania, sale zajęciowe, stare, drewniane schody. Już lepiej. Dzielimy się na dwie grupy i do boju. Naprawdę chętnie.

Pierwszego lipca 2016 r. odbyło się w Złocieńcu czwarte spotkanie szkoleniowe w ramach projektu Edukacja Kulturowa Dla Umiejętności Społecznych. Warsztaty poprowadził Radosław Barek. Warsztaty poprowadził Radosław Barek, człowiek, którego pasją jest odkrywać niedoceniane miejsca. Radosław Barek w przedstawił uczestnikom warsztatów ideę murali w Poznaniu i Pyzdrach, których był autorem. Prezentując fotografie dokumentujące tworzenie obu murali, opowiadał, jak udało się “uspołecznić” proces ich powstawania i zaangażować lokalną społeczność. Druga część spotkania miała odmienny charakter. Podczas wędrówki uliczkami Złocieńca uczestnicy obserwowali przestrzeń publiczną, w której się poruszali i dyskutowali, jak została ukształtowana, i jak można ją zmieniać. 

Lasy, pola, lasy, zielone wzgórza, jeziorko, znów las – droga do Białego Zdroju wydawała się formą przejścia na drugą stronę lustra, zanurzaniem się w mało realny, choć niewątpliwie wyjątkowo urokliwy świat poza powszednią bieganiną i hałaśliwą cywilizacją. Ten wyzłocony słońcem zielono-błękitny spokój przyrody wprowadzał powoli w kilkudniowy świat zamyśleń nad sobą, wypowiadanymi na co dzień słowami, ukrywanymi i demaskowanymi uczuciami, nierozumianymi potrzebami. Nie było łatwo zostawić za sobą niedoskonałości codzienności, ale podjęliśmy i tę próbę. Przecudna wioseczka z szeregami domków jak z bajki, z ogródkami, spadzistymi dachami i kończącymi się na linii horyzontu podwórkami to miejsce, gdzie przyszło nam zmagać się ze stereotypami i utartymi ścieżkami w kontaktach z ludźmi. Dom Doroty Izdebskiej i Tomka Bukowskiego stał się na kilka dni naszą przestrzenią poszukiwań, a przewodniczką  w nich Dominika Jasińska z Gdańska. 

Dwanaście osób spotkało się 25, 26 i 27 lipca br. na warsztatach w Białym Zdroju. Tym razem przez trzy dni tworzyliśmy etiudy w technice teatru cieni. Teatr cieni znany jest od XI w. Niezwykle popularny w krajach azjatyckich, a zwłaszcza w Chinach. W Polsce cenioną jego popularyzatorką jest Dagmara Żabska, którą mieliśmy przyjemność poznać i pod jej okiem tworzyć. 

Trzeci sierpnia, deszczowa, szczecińska środa. Spotykamy się w naznaczonym tysiącami dobrych działań Teatrze Kana. Czarna sala wywołuje z pamięci spektakle, koncerty i dyskusje, które każdy z nas już tam przeżył, budzi nieco onieśmielenia , ale jednocześnie pewność, że dzień, który tu przeżyjemy, będzie mądry i dobry.  Warkocz i ciepły głos Małgosi prowadzą nas jednak do sali obok, gdzie nasza kilkunastoosobowa grupa może zasiąść wokół pamiętającego niejedno, długiego stołu, otoczona zapachem dobrej kawy, setkami książek, obrazami, rekwizytami, pamiątkami. I ten portret Zygmunta Duczyńskiego ponad głowami… Najpierw przedstawia nam się prowadząca Małgorzata Frymus. To doświadczone dziennikarskie, ucho i ta czuła czujność kupują nas natychmiast, w związku z czym łagodnie, niemal mimochodem zanurzamy się w pierwsze ćwiczenie. 

EDIT: Warsztaty w ramach projektu EDKUS w dalszym ciągu trwają, poza ww. odbyły się także w Darłowie, Stolcu i Sławnie. Ich tematyka, w odpowiedzi na prośby uczestników, rozwinęła się o: Teatr jako spotkanie i forma zabawy, Wystąpienie publiczne/ storytelling, Dom tańca, Kreacja zbiorowa jako narzędzie w pracy teatralnej, Ekspresja sceniczna, jako czynnik determinujący pracę teatralną w procesie zbiorowym, Wokół słowa: spotkania i zdarzenia, Warsztaty dziennikarskie, Praca z tremą, Jak przygotować informację i opinie. Z ich dokumentacją (w tym: filmami) można się zapoznać na stronie EKDUS'a.

Źródło: część opisów autorstwa Joanny Turczyn, fot. Agata Bożek, Bożena Brzeska, Joanna Olejniczak, Tomasz Bukowski, Sebastian Kuropatnicki.