Wizyta podsumowująca Zaproś nas do siebie, 27-29.11.2023, Śląsk

Data publikacji: 05.12.2023
Średni czas czytania 6 minut
drukuj

Kiedy zespół pracowników Bieruńskiego Ośrodka Kultury podejmował decyzję o aplikowaniu do projektu „Zaproś nas do siebie”, mieliśmy wiele wątpliwości. Czy damy radę, czy możemy podjąć zadania, które w tzw. „Zaprosiu” są dedykowane wszystkim, którzy się do niego dostali. Przeprowadzaliśmy rozmowy z innymi ośrodkami, które już przez ten projekt przechodziły. Zapadła decyzja: „Aplikujemy”. Udało się  i dzisiaj , kiedy w głowie mam jeszcze mnóstwo cennych rad i wspaniałych wspomnień i wzruszeń, mogę podsumować ten czas dany nam wszystkim, szczególnie w kontekście podsumowującej wizyty studyjnej na Górnym Śląsku, w której uczestniczyli dyrektorzy i koordynatorzy projektu z instytucji kultury biorących udział w projekcie. Wspaniale, że mogła się ona odbyć na żywo, a nie on-line. Wspaniale, że miała miejsce właśnie na Śląsku, z którego pochodzę i wspaniale, że mogliśmy doświadczać różnorodności i bogactwa kulturowego tego regionu.

27 listopada wizytę studyjną rozpoczęliśmy od zwiedzania zabytkowej dzielnicy Nikiszowiec, która zachowała swój piękny górniczy klimat i śląskie tradycje ajnfartów i familoków.

Kolejny punkt na mapie śląskiej kultury to Centrum Sztuki Współczesnej „Kronika” w Bytomiu – jak pokazywać sztukę współczesną. Pełni doznań artystycznych udaliśmy się do Pałacu Tiele-Wincklerów w Miechowicach. Tak oto w jednej dzielnicy miasta mieliśmy okazję spotkać się z dziedzictwem historycznym i nowoczesnością.

Drugi dzień wizyty studyjnej rozpoczął się niemal o świcie, bo już o 8.00 zwarci i gotowi rozpoczynaliśmy w Centrum Kultury Karolinka warsztaty podsumowujące projekt „Zaproś nas do siebie”. Czekały na nas trenerki, znane wszystkim z Radziejowic – Karolina i Ola, które jak zwykle nie pozwoliły nam się rozsiadać, tylko od razu zaprzęgły  do działań warsztatowych, mających na celu podsumowanie zmian, które nastąpiły w naszych głowach i w naszych instytucjach. Okazuje się, że tych zmian jest sporo. Wszak to one są podstawą rozwoju, a tego rozwoju chcemy wszyscy – my „zaprosiowcy”.

Przyszedł też czas na podziękowania dla naszych trenerek oraz głównych koordynatorek – Karoliny i Irminy. Była radość, piękne słowa oraz łzy wzruszenia.

Z CK. „Karolinka” udaliśmy się do pięknej, zabytkowej kopalni srebra, w której mogliśmy, przemierzając podziemne korytarze, uświadomić sobie trud i niebezpieczne warunki pracy górnika. Następnie w Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku wielu z nas po raz pierwszy usłyszało o tragedii Górnoślazaków, którzy po zakończeniu II Wojny Światowej byli wywożenie przez Sowietów jako siła robocza do swoich kopalń m.in. do Doniecka czy Kazahstanu. Mieliśmy czas na zastanowienie się i refleksję nad skomplikowaną i trudną historią Polski.

A wieczorem spotkało nas coś pięknego, a mianowicie mogliśmy dotknąć przepięknych strojów ludowych z wszystkich stron Polski, a to za sprawą Zespołu Pieśni i Tańca „Mały Śląsk”, działającego w Radzionkowie. Wyszliśmy oszołomieni bogactwem, feerią barw
i kunsztem wykonania. Mogliśmy też podglądnąć tancerzy podczas próby scenicznej. Dla nas działaczy kultury była to naprawdę kulturalna uczta, o której rozmawialiśmy jeszcze długo tego wieczoru.

29 listopada - ostatni dzień Wizyty Studyjnej i znowu mnóstwo atrakcji: wizyta i warsztaty przyrodniczo-mikroskopowe w Ogrodzie Botanicznym w Radzionkowie, a później Muzeum Śląskie w Katowicach i „Rajza po Muzeum, czyli wystawy stałe w pigułce”. I tu znowu historia Śląska pokazana na wystawie zmieszana ze współczesnością budynków muzealnych, które zrobiły na wszystkich zwiedzających ogromne wrażenie.

Nastąpiło pożegnanie z wszystkimi. Dzierżąc w rękach potwierdzenie uczestnictwa w projekcie oraz tzw. kartki wdzięczności, w których zapisaliśmy swoje podziękowania i życzenia dla innych, rozjechaliśmy się każdy do swojego miejsca. Jednak koniec projektu to nie koniec naszych zmian, bo zdaliśmy sobie sprawę, że zmiana to proces, który wymaga czasu, cierpliwości, pracy , szczerości i … celebracji. Celebrować „Zaprosia” będziemy długo, czując wdzięczność dla Narodowego Centrum Kultury za ten projekt, który nakierowany jest na człowieka pracującego dla i w kulturze.

Joanna Lorenc
Dyrektor Bieruńskiego Ośrodka Kultury