Pracownia KWK PROMES, architekci: Robert Konieczny & Marlena Wolnik-Konieczny

Data publikacji:
Średni czas czytania 4 minuty
drukuj
Od momentu pojawienia się tej pracowni, założonej w Katowicach w 1999 r. przez małżeństwo młodych śląskich architektów (ur. 1969 i 1973), architektura polska zyskała światową renomę, z którą można jedynie porównywać sławę Macieja Nowickiego z lat 40.

Marta Leśniakowska

Od momentu pojawienia się tej pracowni, założonej w Katowicach w 1999 r. przez małżeństwo młodych śląskich architektów (ur. 1969 i 1973), architektura polska zyskała światową renomę, z którą można jedynie porównywać sławę Macieja Nowickiego z lat 40.
Pozycję istniejącej zaledwie dziesięć lat Pracowni Koniecznych wyznaczają zdobywane niemal co roku prestiżowe nagrody i tytuły: najlepsi w Europie Środkowo Wschodniej, wymieniani w gronie najbardziej ekscytujących architektow świata i wśród 44 najlepszych młodych architektów świata, laureaci „Europe 40 under 40”, nagrody Miesa van der Rohe i konkursów na najlepsze budynki świata.
Zasłynęli projektami małych domów jednorodzinnych, w których przełamali tradycyjne nawyki projektowe i zapoczątkowali nowy nurt w architekturze mieszkaniowej. Ich projekty, operujące prostymi konstruktywistycznymi bryłami, są świetną reprezentacją nurtu nowego modernizmu, w którym dochodzi do przeredagowania modernistycznej tradycji.
W domu aatrialnym w Opolu (2002–2006) zastosowano np. manierystyczny zabieg odwrócenia ścian atrium na zewnątrz, unieważniając w ten sposób tradycyjny układ domu atrialnego i w jego miejsce proponując nowy model przestrzenny (stąd nazwa domu: aatrialny).
Prosta minimalistyczna bryła, jawnie inspirowana twórczością Miesa van der Rohe czy Le Corbusiera, przewrotnie i ironicznie redefiniuje awangardową ideę architektury jako „swobodnie unoszącej się białej bryły w przestrzeni”. Gra z historią nowoczesnej architektury, formalne zabawy z puryzmem awangardy o geometrycznych bryłach i gładkich fasadach komponowanych na wzór abstrakcyjnych obrazów, wielkie przeszklenia, które na wzór klasycznej willi włoskiej lub angielskiej wiążą wnętrze z minimalistycznym ogrodem i krajobrazem, światło jako czynnik konstytutywny nowej estetyki, kamień jako fakturowa, kolorystyczna i ekologiczna komponenta i opozycja dla „zimnego” intelektualizmu białych brył: synteza wszystkich tych elementów daje dzieła wyrafinowane estetycznie i intelektualnie.
W domu w Katowicach (2000–2002), zbudowanym na terenie pogórniczych wyrobisk, forma zainspirowana jest wypiętrzonymi warstwami ziemi, a „metoda” projektowa, przejęta z japońskiej sztuki orgiami, pozwoliła zaprogramować podstawowy element strukturalny i formalny: potężną rampę, która wynurza się z ziemi i oplata cały budynek.
To jeszcze inna gra z architekturą pierwszej połowy XX wieku, a konkretnie z rampą lub pomostem, czyli z kanonicznymi elementami typami, które konstytuowały dziewięć zasad nowej architektury Le Corbusiera i z czasem zaczęły być używane jako „niezmienne słowa w abstrakcyjnym systemie kartezjańskiej przestrzeni”, jak to ujął Reyner Banham.
Dom skomponowany więc został jako abstrakcyjna gra minimalistycznych brył bliskich minimalistycznej rzeźbie. Wysmakowana kolorystyka tej archirzeźby unieważnia mitologię modernizmu jako architektury białych brył, przekształcając się w nieco ironiczną grę z tamtą tradycją, która jednak prowadzi do swoistego współczesnego manieryzmu.