Nie polityka, a odpowiedzialność

Data publikacji: 13.01.2012
Średni czas czytania 5 minut
drukuj
Okazję do dyskusji z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Bogdanem Zdrojewskim o  przyszłości kultury w Polsce mieli licznie zgromadzeni słuchacze kolejnego seminarium z serii „Kultura na Granicy”. O prowadzonych obecnie badaniach kultury oraz potrzebach w tym obszarze opowiedziała prof. Barbara Fatyga (Uniwersytet Warszawski), a dr Dominik Batorski (Uniwersytet Warszawski) udowadniał, że korzystanie z Internetu pozytywnie wpływa na uczestnictwo w kulturze. Spotkanie poprowadził Edwin Bendyk.

Edwin Bendyk rozpoczął postawienia od zasadniczych pytań: Na ile polityka kulturalna powinna odpowiadać na zmiany, przede wszystkim w sferze technologicznej, oraz co zmiany te oznaczają dla funkcjonowania instytucji? Na ile polityka kulturalna państwa powinna być dziś oparta na wiedzy?

Minister Zdrojewski przedstawił kierunek polityki kulturalnej (czy raczej, jak zaznaczył „odpowiedzialności państwa za kulturę”). Przede wszystkim nie jest możliwe zastąpienie administracji publicznej przez jednostki prywatne. Odpowiedzialność za kulturę ponoszą instytucje publiczne. Na utrzymanie tych instytucji w obszarze kultury państwo wydaje ok. 10 mld zł rocznie. Plany Ministra obejmują zwiększenie środków finansowych na kulturę, co dzieje się już na poziomie województw.

Państwo ponosi odpowiedzialność za edukację artystyczną i kulturalną – mówił Minister Zdrojewski. Jednak szczególnie ten drugi obszar jest dziś wyjątkowo zaniedbany. Do szkół mają wrócić, jako obowiązkowe, przedmioty: muzyka i plastyka. Powinny pojawić się w minimum programowym coraz wyższych klas w szkołach podstawowych. Kolejną płaszczyzną, w której konieczne są działania jest dziedzictwo narodowe, wciąż niedoinwestowane (w porównaniu np. z Francją czy Niemcami). Środki na nie przeznaczane ulegają też znacznemu rozproszeniu i nie są wydawane efektywnie. Zdecydowane działania należy też podjąć w zakresie infrastruktury kulturalnej. Zwłaszcza, że już pojawiają się sukcesy na tym polu, bo Polska jest jedynym krajem europejskim, który przeprowadził w Komisji Europejskiej projekty na inwestycje infrastrukturalne na poziomie ¼ mld złotych. Środki w tym zakresie są obecnie dużo bardziej równomiernie rozdysponowywane niż wcześniej, gdy koncentrowano się tylko na Warszawie i Krakowie. Ostatnim punktem w wypowiedzi Ministra była konieczność promowania osiągnięć kulturalnych zarówno narodowych, jak i indywidualnych twórców.

Minister Zdrojewski odniósł się do kwestii roli nauki w kulturze. Trzeba posiłkować się badaniami naukowymi – mówił. Badania teoretyczne i praktyczne są niezbędne. Powinno się wskazywać na pozytywny wpływ rozwoju technologicznego na uczestnictwo w kulturze, ale z drugiej strony nie należy zapominać o sferze zagrożeń związanej z tworzeniem substytutów kultury. Kontakt z obrazami Picassa w Internecie nie może zastąpić autentycznej partycypacji.

Prof. Barbara Fatyga podkreśliła, że w obszarze badań to nie dostępność do informacji jest dziś kluczowa, ale jej właściwa interpretacja. Gromadzenie wiedzy jest zadaniem prostym, bo informacje, i to w nadmiarze, są na wyciągnięcie ręki. Wygra zaś ten, kto będzie miał dostęp do wiedzy odpowiednio zinterpretowanej. Prof. Fatyga zaprezentowała nowe internetowe źródło wiedzy – Obserwatorium Żywej Kultury będące systemem informacji o polskiej kulturze, budowanym z ogólnopolskich i regionalnych baz danych.

Dr Dominik Batorski przedstawił wyniki badań nad korelacją między użytkowaniem Internetu i uczestnictwem kultury i udowodnił, że osoby korzystające z informacji w sieci częściej partycypują w kulturze w życiu realnym. Metakultura – sfera informacji o kulturze, w coraz większym stopniu przenosi się bowiem do Internetu. Dr Batorski wskazał na potrzebę inwentaryzacji kultury w Internecie i stworzeniu wyczerpujących informacji o zasobach kultury.

Pozycja kultury w świadomości społecznej wzrasta – zakończył dyskusję Minister Zdrojewski – Zniknęło przekonanie, że kultura wiąże się wyłącznie z wydatkami, a nie inwestowaniem. Polepszyła się ogólna percepcja ludzi kultury, artystów, twórców. A przede wszystkim uświadomiono sobie, że kultura jest najlepszym znakiem jakościowym Polski. Taką świadomość chcemy utrzymywać i rozwijać.