NIEMIECKA KAWA to dawne określenie kawy zbożowej, czyli takiej kawy nie kawy. Nazwa nie nawiązuje jednak do lichej kawy z cykorii, która jako jedyna była dostępna podczas II wojny światowej na okupowanych przez Niemców ziemiach polskich. Określenie jest znacznie starsze. W XVII w., kiedy kawa trafiła do Polski, była pijana tylko w swojej „rasowej”, kawowej postaci. Ale po stu latach, w drugiej połowie XVIII w., z Prus przeniknął zwyczaj mieszania palonej kawy z paloną (prażoną) cykorią. Dość szybko zaczął się upowszechniać: już w 1818 roku we Włocławku powstała pierwsza wytwórnia kawy zbożowej. NIEMIECKA KAWA z czasem miała coraz mniej kawy w kawie, a coraz więcej cykorii, tak że w słownikach była już definiowana jako „napój gotowany na cykorii”. NIEMIECKĄ KAWĘ – jako znacznie tańszy od oryginału substytut kawy – upodobało sobie zwłaszcza uboższe mieszczaństwo. Kawę zbożową wytwarzano więc w domach z rozmaitych surowców nadających po paleniu (prażeniu) gorzkawy smak naparowi: z jęczmienia (słodowanego lub nie), żyta, ryżu, grochu, a nawet żołędzi (o takiej żołędziowej kawie wspominał zresztą w swoich listach Fryderyk Chopin).

Źródło:

[SJP Dor; Brück ES, I; SMiTK, 475-476; Baza CKS]