Gazeta Wyborcza Białystok: Panowie od dialogu - Podlasie zyskało ambasadorów

Data publikacji:
Średni czas czytania 10 minut
drukuj
Data: 5/03/2008   Dwóch ambasadorów, trzy ważne projekty. Żaden inny region w Polsce nie ma tak mocnej obsady w obchodach Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego jak Podlasie. To wielkie wyróżnienie. Obchody Roku zainicjowanego przez Komisję Europejską odbywać się będą w 2008 roku we wszystk...

Data: 5/03/2008

 

Dwóch ambasadorów, trzy ważne projekty. Żaden inny region w Polsce nie ma tak mocnej obsady w obchodach Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego jak Podlasie.

To wielkie wyróżnienie. Obchody Roku zainicjowanego przez Komisję Europejską odbywać się będą w 2008 roku we wszystkich państwach Unii. Honorowymi osobami przedsięwzięcia są Europejscy Ambasadorzy Roku - komisja do tego grona wybrała 11 osób, w tym aż dwoje Polaków: Adama Michnika, redaktora naczelnego "Gazety" i reżyserkę Agnieszkę Holland. Dodatkowo, w każdym z krajów członkowskich, powołano Narodowych Ambasadorów Roku.

I tu Podlasie powinno zacierać ręce z radości: mieć bowiem wśród mieszkańców takie osobowości to jak bogactwo za darmo. Ambasadorów jest ledwie czwórka, a połowę z nich stanowią nasi: Krzysztof Czyżewski, szef Ośrodka Pogranicze z Sejn i Leon Tarasewicz, wybitny malarz z Walił pod Gródkiem (pozostali to historyk Piotr Cywiński i germanista - Janusz Witt).

A jakby tego było mało - wśród 13 projektów wybranych z wielu propozycji, a składających się na obchody roku w Polsce - aż trzy wyszły z Podlasia. Chwali je Narodowe Centrum Kultury, które koordynuje obchody w Polsce: "projekty realizują w najwyższym stopniu cele i założenia Europejskiego Roku Dialogu".

Praca na rzecz wielokulturowości to dla naszych ambasadorów od lat chleb powszedni, szczególnie w przypadku Czyżewskiego, który tworzeniem programów dialogu międzykulturowego zajmuje się zawodowo. Ba, Czyżewski jest poniekąd ojcem chrzestnym Roku: doradza Europejskiej Fundacji Kultury, która złożyła do UE wniosek, by ów Rok powołano.

Obu panów namaszczono oficjalnie. Za tydzień zostaną przedstawieni podczas konferencji w warszawskim Pałacu Prymasowskim, otwierającej obchody Roku.

- W takim "ambasadorowym" towarzystwie czuję się znakomicie - żartuje Czyżewski. - Mamy w Europie w kwestii rozumienia wielokulturowości kolejną fazę, do której musimy się starannie przygotować. Jeśli tego nie zrobimy - nadal będziemy się rozszarpywać, nadal będą napięcia. Chodzi o to, by w nowoczesny sposób stworzyć kulturę dialogu, nas, sąsiadów cementujacego. Rzecz nie w organizowaniu sztucznych "multi-kulti", czy w powierzchownym potraktowaniu przedmiotu: zrobić festiwal i to wszystko. Chodzi o prawdziwy dialog.

Tarasewicz (który jest też autorem plakatów Roku) potwierdza: - Powinien odbywać się każdego dnia, na każdym poziomie społecznym. Nie wystarczy sztywna impreza i przerobienie pieniędzy na papierze. Wiele w sferze dialogu można zrobić poza oficjalnymi strukturami. Dobrym przykładem jest np. Jurek Onuch, dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie. Teraz w Żółkwi organizuje plener - będą moi studenci, będą Ukraińcy. I już można zwalczyć wiele stereotypów.

Projekty z Podlasia


***Ośrodek Pogranicze z Sejn - "Księga Wielkiego Księstwa Litewskiego": Na jesieni wydana zostanie (w opracowaniu Andrzeja Strumiłły) publikacja historyków polskich, białoruskich i litewskich (w czterech językach), prezentująca dorobek Rzeczypospolitej Obojga Narodów (odbędą się też warsztaty).

*** Muzeum Podlaskie - "Spotkania ze sztuką sakralną - w poszukiwaniu wspólnych treści": Na początku lipca w Supraślu odbywać się będą koncerty, wystawy, warsztaty, poświęcone architekturze, muzyce i sztuce, widzianej przez pryzmat: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu.

*** Urząd marszałkowski - "Poza tolerancję - postawy młodzieży wobec odmienności kulturowej": Marzec-grudzień: badaniom poddanych zostanie 500 osób w wieku 19-24 lat.

 

Źródło: http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,4993272.html


Data: 5/03/2008

 

Dwóch ambasadorów, trzy ważne projekty. Żaden inny region w Polsce nie ma tak mocnej obsady w obchodach Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego jak Podlasie.

To wielkie wyróżnienie. Obchody Roku zainicjowanego przez Komisję Europejską odbywać się będą w 2008 roku we wszystkich państwach Unii. Honorowymi osobami przedsięwzięcia są Europejscy Ambasadorzy Roku - komisja do tego grona wybrała 11 osób, w tym aż dwoje Polaków: Adama Michnika, redaktora naczelnego "Gazety" i reżyserkę Agnieszkę Holland. Dodatkowo, w każdym z krajów członkowskich, powołano Narodowych Ambasadorów Roku.

I tu Podlasie powinno zacierać ręce z radości: mieć bowiem wśród mieszkańców takie osobowości to jak bogactwo za darmo. Ambasadorów jest ledwie czwórka, a połowę z nich stanowią nasi: Krzysztof Czyżewski, szef Ośrodka Pogranicze z Sejn i Leon Tarasewicz, wybitny malarz z Walił pod Gródkiem (pozostali to historyk Piotr Cywiński i germanista - Janusz Witt).

A jakby tego było mało - wśród 13 projektów wybranych z wielu propozycji, a składających się na obchody roku w Polsce - aż trzy wyszły z Podlasia. Chwali je Narodowe Centrum Kultury, które koordynuje obchody w Polsce: "projekty realizują w najwyższym stopniu cele i założenia Europejskiego Roku Dialogu".

Praca na rzecz wielokulturowości to dla naszych ambasadorów od lat chleb powszedni, szczególnie w przypadku Czyżewskiego, który tworzeniem programów dialogu międzykulturowego zajmuje się zawodowo. Ba, Czyżewski jest poniekąd ojcem chrzestnym Roku: doradza Europejskiej Fundacji Kultury, która złożyła do UE wniosek, by ów Rok powołano.

Obu panów namaszczono oficjalnie. Za tydzień zostaną przedstawieni podczas konferencji w warszawskim Pałacu Prymasowskim, otwierającej obchody Roku.

- W takim "ambasadorowym" towarzystwie czuję się znakomicie - żartuje Czyżewski. - Mamy w Europie w kwestii rozumienia wielokulturowości kolejną fazę, do której musimy się starannie przygotować. Jeśli tego nie zrobimy - nadal będziemy się rozszarpywać, nadal będą napięcia. Chodzi o to, by w nowoczesny sposób stworzyć kulturę dialogu, nas, sąsiadów cementujacego. Rzecz nie w organizowaniu sztucznych "multi-kulti", czy w powierzchownym potraktowaniu przedmiotu: zrobić festiwal i to wszystko. Chodzi o prawdziwy dialog.

Tarasewicz (który jest też autorem plakatów Roku) potwierdza: - Powinien odbywać się każdego dnia, na każdym poziomie społecznym. Nie wystarczy sztywna impreza i przerobienie pieniędzy na papierze. Wiele w sferze dialogu można zrobić poza oficjalnymi strukturami. Dobrym przykładem jest np. Jurek Onuch, dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie. Teraz w Żółkwi organizuje plener - będą moi studenci, będą Ukraińcy. I już można zwalczyć wiele stereotypów.

Projekty z Podlasia


***Ośrodek Pogranicze z Sejn - "Księga Wielkiego Księstwa Litewskiego": Na jesieni wydana zostanie (w opracowaniu Andrzeja Strumiłły) publikacja historyków polskich, białoruskich i litewskich (w czterech językach), prezentująca dorobek Rzeczypospolitej Obojga Narodów (odbędą się też warsztaty).

*** Muzeum Podlaskie - "Spotkania ze sztuką sakralną - w poszukiwaniu wspólnych treści": Na początku lipca w Supraślu odbywać się będą koncerty, wystawy, warsztaty, poświęcone architekturze, muzyce i sztuce, widzianej przez pryzmat: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu.

*** Urząd marszałkowski - "Poza tolerancję - postawy młodzieży wobec odmienności kulturowej": Marzec-grudzień: badaniom poddanych zostanie 500 osób w wieku 19-24 lat.

 

Źródło: http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,4993272.html