13 marca obchodzimy 120-lecie urodzin Jana Lechonia

Data publikacji: 13.03.2019
Średni czas czytania 3 minuty
drukuj

Jana Lechoń (Leszek Józef Serafinowicz) to najtragiczniejsza postać z grupy poetyckiej Skamander, której celem po odzyskaniu niepodległości po 123 zaborów była pochwała codzienności. Zmarł tragicznie, 8 czerwca 1956 roku, wyskakując z okna 12. piętra hotelu Hudson w Nowym Jorku, gdzie znalazł się na emigracji.

13 marca obchodzimy 120-lecie urodzin Jana Lechonia
Fot. cyfrowe.mnw.art.pl / Portret poety Jana Lechonia, R. Kramsztyk

Już w szkole zabłysnął talentami poetyckimi, a gdy miał 13 lat ojciec sfinansował mu premierę debiutanckiego tomiku „Na złotym polu”. W 1914 r. dedykował Leopoldowi Staffowi tom „Na rożnych ścieżkach”. Jeszcze w czasie I wojny światowej współtworzył w Warszawie czasopismo „Pro Arte Et Studio”, które stało się oficjalnym organem Skamandrytów (Jarosław Iwaszkiewicz, Antoni Słonimski, Julian Tuwim, Kazimierz Wierzyński). Lechoń wymyślił nazwę grupy i zaprezentował ją na pierwszym wieczorze poetyckim 6 grudnia 1919 r.

Zasłynął tym, że łączył motywy najważniejsze w polskiej poezji – barok, romantyzm, klasycyzm, a za jego oficjalny debiut uważa się „Karmazynowy poemat” (1920). Jego bohaterami byli m.in. Maurycy Mochnacki, Jacek Malczewski, Józef Piłsudski. Z tego tomu pochodził także wiersz „Pani Słowacka”. Słowackiego Lechoń uważał za najważniejszego poetę. Wziął udział w pochówku prochów wieszcza na Wawelu w 1927 r., przy trumnie zaciągnął wartę honorową.

Tom „Srebrne i czarne” (1924) poświęcony był miłości i śmierci, a także dziedzictwu Zachodu (Dante, Goethe, Proust). Od 1930 r. przebywał w Paryżu jako attache kulturalny. Doprowadził tam m. in. do premiery „Harnasi”, baletu Karola Szymanowskiego.

Po wybuchu wojny poeta znalazł się w Brazylii, a potem w Ameryce, wybierając emigrację, był bowiem nieprzejednanym antykomunistą. Z tego powodu krytykował powrót Tuwima do kraju.
Wojna przerwała długi okres niemocy twórczej. Pisał o Kochanowskim, Reytanie, Mickiewiczu, Norwidzie, Conradzie. W „Modlitwie Maryjnej” odwoływał się do jasnogórskiego obrazu.

Spoczywa na Cmentarzu Leśnym w Laskach. W 1991 r. powstał film „Jan  Lechoń” Aliny Czerniakowskiej.

Na samobójczą decyzję miały się złożyć – według różnych źródeł – przygnębienie związane z sowiecką okupacją Polski, ale też źle odbierany w środowisku polonijnym skrywany homoseksualizm poety. Poeta pierwszą próbę samobójczą podjął w 1921 r.