NIE ZASYPIAĆ GRUSZEK W POPIELE

NIE ZASYPIAĆ GRUSZEK W POPIELE
il. Marcelina Jarnuszkiewicz
Myliłby się ten, kto chciałby „nie zasypywać gruszek w popiele”. Jedyną poprawną postacią tego powiedzenia jest NIE ZASYPIAĆ GRUSZEK W POPIELE. Dlaczego? Dawniej pieczono – lub suszono – gruszki, zakopując je w żarze lub w gorącym popiele, wygarniętym spod ognia i odsuniętym na bok lub pozostałym po palącym się ognisku. Trzeba było tych gruszek pilnować, czuwając, by się nie wysuszyły zanadto i nie zwęgliły – nie wolno było zasnąć! Ale tak to już z człowiekiem jest, że kiedy siedzi w cieple ogniska i patrzy na pełgające płomyki i migoczący żar, oczy się kleją, sen morzy, a powieki same opadają... A kiedy się w takiej chwili zasypiało, to się również zasypiało – czyli przesypiało – gruszki w popiele: przesypiało się właściwy moment na wyjęcie owoców i z gruszek pozostawały zwęglone resztki... NIE ZASYPIAĆ GRUSZEK W POPIELE to ‘nie zaniedbywać pilnych spraw, nie spuszczać ich z oka’, a współcześnie również ‘wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję’.
Źródło: [SMiTK, 342; USJP; SJP PWN]