Po co państwu kultura? - po konferencji

Date of publication: 18.06.2010
Średni czas czytania 5 minutes
print

Instytut Obywatelski we współpracy z Instytutem Teatralnym w Warszawie zorganizował w ostatni czwartek 18 czerwca konferencję pt. „Po co państwu kultura?”. Debata nawiązywała do listu wystosowanego do premiera Donalda Tuska przez Obywateli Kultury, przedstawicieli stowarzyszeń, które powstały po Kongresie Kultury w 2009 r. W liście, apelowali oni przede wszystkim o podpisanie petycji w sprawie zwiększenia dotacji Państwa w obszarze kultury.

Na konferencji obecny był Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, oraz m. in. Beata Chmiel, inicjatorka akcji „1% na kulturę”, prof. Maria Poprzęcka, historyk sztuki z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Stefan Chwin z wydziału filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego, Irena Herbst,  prezes Fundacji Centrum PPP, oraz Andrzej Mencwel, historyk i krytyk literatury.

Dyskusję otworzyła wypowiedź prof. Chwina, który w sposób sceptyczny odniósł się do szans na popularyzację polskiej kultury. Jego zdaniem Kultura, ta „wysoka”, zawsze była, jest i pozostanie domeną bardzo małego odsetka społeczeństwa, a możliwości wyjścia poza ten drobny procent są bardzo ograniczone. Ludzie nie odczuwają na ogół potrzeby przeżywania emocji, które towarzyszą odbiorowi „kultury wysokiej” a które „osłabiają twardość charakteru potrzebną do życia”. Ludzie kultury są więc mniejszością, która zawodowo zajmuje się wytrącaniem umysłów z równowagi. Społeczeństwo składa się z indywidualnych jednostek, w niewielkim stopniu tylko zainteresowanych wspólnotą i działaniem na jej rzecz.

Z kolei prof. Poprzęcka zwróciła uwagę, że choć „społeczeństwo jest zbiorem przypadkowych jednostek”, to właśnie kultura jest tym, co może je połączyć. Przypomniała, że animacja kultury polskiej w XIX wieku pozwoliła wypełnć lukę powstałą na skutek utraty państwowości. Zwróciła uwagę na trend w XX wieku, w którym instytucje państwowe wielokrotnie potrafiły czerpać ożywczą dla państwa energię z ruchów społecznych o charakterze kulturowym, także tych opozycyjnych wobec rządu. Szczególny niepokój prof. Poprzęckiej budzi stan polskiej kultury politycznej. Jej zdaniem działania w sferze kultury powinny wypływać z zasady „po pierwsze: nie szkodzić”.

Minister Zdrojewski podkreślił, że inicjatywa Obywateli Kultury została już podjęta. Rząd przygotowuje obecnie szereg zmian legislacyjnych mających na celu umożliwienie instytucjom kultury działania szybciej, sprawniej i z mniejszym „balastem proceduralnym”. Zmiany te dotyczyć będą głównie procedur finansowania i prawa pracy w odniesieniu do sfery kultury. Minister wyraził też zadowolenie z faktu, że na przestrzeni kilku ostatnich lat odnotowujemy gwałtowny wzrost liczby inicjatyw kulturalnych realizowanych przez organizacje pozarządowe.  Szczególnym przedmiotem troski Pana Ministra jest edukacja kulturalna, którą widzi, jako zadanie długofalowe, wymagające koordynacji na bardzo wysokim szczeblu, lecz także dające bardzo poważne korzyści długoterminowe. Edukacja kulturalna, i będący jej konsekwencją wzrost poziomu oczekiwań względem klasy politycznej mógłby być impulsem do zażegnania kryzysu kultury politycznej.

Irena Herbst zwróciła uwagę na olbrzymią szansę dla Polski i polskiej kultury, jaką daje partnerstwo publiczno-prywatne. Nowoczesne społeczeństwo oznacza także wzmożone zapotrzebowanie na kulturę, które to potrzeby państwo powinno zaspokajać. Z uwagi jednak na fakt, że koszta takiej polityki są trudne do udźwignięcia, nawet dla krajów wysokorozwiniętych, niezwykle ważne wydaje się poszukiwanie rozwiązań ekonomicznych i prawnych, które zachowują koszty na akceptowalnym poziomie bez szwanku na jakości dostarczanych usług.

Partnerstwo publiczno-prywatne, w przeciwieństwie do prywatyzacji nie pozbawia Państwa kontroli nad zadaniami publicznymi. Przedsiębiorcy będącemu wykonawcą gwarantują zysk i długoterminowe zazwyczaj zlecenie. Ponieważ jakość świadczonych usług jest przedmiotem umowy, wykonawca może być rozliczany z efektów swojej pracy. Główną zaletą partnerstwa publiczno-prywatnego jest zmniejszenie kwoty, jaką Państwo musi zainwestować projekt, lub rozłożenie jej na długi okres czasu, pozwalający na realizację projektu bez uszczerbku dla innych, często równie ważnych.