O tym, że idealizowanie przeszłości nie zawsze znajduje oparcie w samej przeszłości, może świadczyć językowa historia słowa HECA. Trzy wieki temu ku uciesze gawiedzi w obwoźnych cyrkach urządzano pokazy szczucia psami. Od niemieckiego słowa Hetze ‘szczucie, nagonka’ nazywano takie pokazy HECAMI. Widowiska, które dziś uznalibyśmy za okrutne i barbarzyńskie, w tamtych czasach cieszyły się sporą popularnością i musiały być oceniane jako zabawne, skoro określenie HECA dość szybko rozszerzyło swoje znaczenie na wszelkie zabawne widowiska cyrkowe. Z czasem HECAMI zaczęto nazywać dowolne zdarzenia zabawne dla oglądających (a niekoniecznie przyjemne dla uczestników), a więc wszelkie awantury, skandale, zwłaszcza związane z czyjąś kompromitacją. Współcześnie HECA to już tylko ‘zabawne zdarzenie, niezwykła historia’ – raczej bez skojarzeń z cyrkiem, nagonką czy ośmieszaniem się przez kogoś...
Źródło: [SJP PWN; SJP Dor; USJP; ESJP, I, 524]