ZAPASY o nasze ZAPASY
il. Marcelina Jarnuszkiewicz
„Dawno, dawno temu, kiedy w lasach dominowały tury, a nie puszki po żubrach, spotkali się dwaj woje i każdy z nich postanowił wykazać drugiemu swoję nad nimż przewagę. Chwycili się zatem ZA PASY i tak rozpoczęli ZAPASY”. Ta historia może być oczywiście zmyślona (lub nie), sama etymologia jest jednak prawdziwa: nazwa ZAPASY pochodzi od wyrażenia przyimkowego ZA PAS, bo dawniej walczący chwytali jeden drugiego za pas i tak się zmagali, próbując się nawzajem obalić i rozłożyć na łopatki – stąd zresztą powiedzenie POŁOŻYĆ / POWALIĆ / ROZŁOŻYĆ / KŁAŚĆ kogoś na (obie) ŁOPATKI ‘pokonać kogoś’. Na naszych ziemiach ZAPASY najpierw oznaczały ogólnie walkę, zmaganie się, bój, dopiero z czasem z tego mocowania się z przeciwnikiem zaczęła wyłaniać się dyscyplina sportu, choć ZAPASY jako dyscyplina były znane już w starożytności i stanowiły element pentatlonu w greckich igrzyskach olimpijskich. Ani jedne, ani drugie ZAPASY nie mają za to nic wspólnego z ZAPASAMI – takimi na zimę. Wyraz ZAPAS jako ‘rezerwa żywności’ pochodzi od czasownika PAŚĆ i pierwotnie oznaczał ‘zapas paszy dla bydła na zimę’.
Źródło: [SJP PWN; NSPP; WSPP; SJP Dor; SEJP Bor, 729; PZZ, Historia polskich zapasów 1922-2012]