MELBĄ rozkoszowali się zamożni bywalcy wykwintnych europejskich restauracji na przełomie XIX i XX w., MELBĘ zamawiali w „Ziemiańskiej” skamandryci, o MELBIE marzyły dzieci, przyklejając nosy do okien wystawowych cukierni i lodziarni... Dzisiaj MELBA to ‘lody waniliowe z kremem i konfiturami lub owocami’. Sto lat temu był to znacznie bardziej wykwintny deser lodowy. Pierwszą MELBĘ stworzył, nazwał i podał w londyńskim „Savoyu” jeden z najznakomitszych kucharzy wszech czasów Auguste Escoffier – specjalnie dla święcącej wówczas triumfy śpiewaczki operowej Nellie Melby. Były to brzoskwinie w syropie waniliowym, ułożone na lodach śmietankowych, ozdobione i polane galaretką malinową. Deser z czasem modyfikowano, zmieniając owoce, dodając bitą śmietanę lub krem, uzupełniając biszkoptami. Imię największej diwy operowej lat 90. XIX w. i pierwszego dwudziestolecia XX w. przetrwało w nazwie deseru przygotowanego na jej cześć.
Źródło: [SJP Dor; SJP PWN; USJP; NEP PWN]