Sztandarowy kwiatek PRL-u, okazały czerwony goździk na cienkiej i twardej łodyżce, ofiarowywany pojedynczo lub w chudej wiązce, niemal zaginął w zamęcie dziejów i bardzo trudno go dziś wytropić w kwiaciarni. Goździk zwany był wcześniej również gwoździkiem. Zresztą oba wyrazy to zdrobnienia określenia, którego dwie oboczne wersje: góźdź i gwóźdź były używane w dawnej polszczyźnie (a do dziś w dialektach). Ciekawe, że nasi przodkowie, tworząc nazwę dla kwiatka, nie skorzystali z określenia łacińskiego (‘kwiat Dzeusa’: ‘Dios anthos > Dianthus), tylko odwołali się do skojarzenia związanego z wyglądem, przy czym najpierw ochrzcili tym mianem przyprawę – goździki (zasuszone pączki kwiatowe pokrewnej rośliny), a dopiero później przenieśli nazwę na kwiaty, które zostały uznane za krewnych owej rośliny przyprawowej.
Źródło: [SO PWN; SJP PWN; USJP; NSPP; WSPP; Baza CKS]